piątek, 16 marca 2012

Alchemik surrealizmu zza sąsiedniej granicy


Nazywany szamanem i czarodziejem, czeskim piewcą sztuki ezoterycznej. Jan Svankmajer twórca rzeczywistości, w której uczymy się świata od nowa, jak dziecko z zaciekawieniem obserwując przedmioty, które ożywione przez mistrza uzyskują nowe znaczenie. Już od lat 60. Svankmajer tworzył formy opierające się głównie na krótkometrażowej animacji. Surrealistyczne produkcje stanowiące połączenie umiejętności rzeźbiarskich, lalkarskich, reżyserskich i poetyckich artysty.

Jan Svankmajer urodził się w 1934 roku w Pradze jako syn krawcowej i dekoratora wystaw sklepowych. Rodzice, być może, dostrzegając zamiłowanie syna, podarowali wówczas ośmioletniemu chłopcu teatrzyk lalkowy co mogło być pierwszym decydującym punktem w życiorysie kształtującej się osobowości twórczej. Otóż w 1954 roku Jan Svankmajer zdecydował się studiować scenografię teatralną  w Wyższej Szkole Rzemiosł Artystycznych, kończąc 1958 roku wydział lalkarstwa w Akademii Sztuk Dramatycznych. Chwile po studiach pracował w teatrze lalek, następnie sam założył teatr, aż w końcu rozpoczął współpracę z eksperymentalnym Teatrem Laterna Magika gdzie zrealizował swój pierwszy film.



Od tamtej pory powstały takie dzieła jak: Historia natury, 1967, Dżabersmok, 1971, Dziennik Leonarda, 1972, Zamek Otrantski, 1977, Wymiar dialogu, 1982,  Coś z Alicji, 1983, Ciemność, światło, ciemność 1989, czy ostatnie produkcje: Otik, 2000, Szaleni, 2005 i Przeżyć swoje życie, 2010 i wiele innych.

Pierwsze 20 lat twórczości Svankmajera ze względów politycznych nie przedostało się za żelazną kurtynę i nie przyniosło odzewu odbiorców. Sytuacja zmieniła się 1982 roku, kiedy artysta został uhonorowany Złotym Niedźwiedziem na berlińskim festiwalu filmowym za krótkometrażowy obraz Wymiar dialogu. Mimo iż w Czechosłowacji film i podobne jemu produkcje zostały zakazane, Svankmajer uniezależnił się zyskując wsparcie producentów zachodnich. Był to początek zachwytu Janem Svankmajerem na zachodzie. Do dziś z jego twórczości czerpią tacy artyści jak Tim Burton, Terry Giliam czy bracia Quay. Bracia Quay nakręcili nawet film Gabinet Jana Svankmayera oddający tym samym hołd temu tak ważnemu twórcy nazywanemu również ostatnim poważnym surrealistą w Europie.

Daria Jawor

Źródło: www.jansvankmajer.com
Fot. 1. Jan Svankmajer, Wymiar dialogu (1982 rok, 12 minut) – kadr z filmu
Fot. 2. Jan Svankmajer, Dżabersmok (1971 rok, 14 minut) – kadr z filmu



Udostępnij

Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce:
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

1 komentarz:

  1. Bardzo lubię Švankmajera - byłam zachwycona "Mięsną miłością" i "Czymś z Alicji". "Otesánek" mnie trochę przerażał. Samego artystę odkryłam za sprawą braci Quay, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia ;)

    OdpowiedzUsuń